5 rzeczy, które możesz zrobić w Krakowie w tym roku brzmi jak postanowienie noworoczne. I w pewnym sensie możecie je tak potraktować. Czasami marzymy o czymś, długo to planujemy, rozpatrujemy warianty, a potem odkładamy na później. Bo brakuje nam czasu, bo ważniejsza jest praca, albo po prostu zapominamy o sobie. A realizację wielkich planów należy zacząć od małych kroczków.
5 rzeczy, które możesz zrobić w Krakowie w tym roku
- Pójść na wycieczkę tematyczną. To chyba punkt, który wymaga najmniej wysiłku. Nie musisz od razu wynajmować przewodnika na indywidualną turę. Spróbuj wybrać się na zorganizowany spacer dla mieszkańców. Za niewielką opłatą poznasz Kraków od innej strony i poznasz fantastycznych ludzi. Grafik moich spacerów tematycznych znajdziesz na Facebooku.
- Odwiedź muzeum, które planowałeś zwiedzić …od dawna. Czasami rozmawiając z turystami dowiaduję się, że jeszcze nie byli w Podziemiach Rynku czy Fabryce Schindlera, czyli na wystawach, które działają od ponad dziesięciu lat. Bo nie było czasu, albo biletów, a to kolejki przerażały. I tak czas mijał. Na pewno macie takie muzea na swoich listach. Wpiszcie wizytę w kalendarz i wybierzcie się przy pierwszej możliwej okazji.
- Wejdźcie na kopiec. Najlepiej na taki, którego nie znacie. Być może nie byliście jeszcze na żadnym kopcu, więc tym bardziej warto to nadrobić. Do wyboru macie cztery kopce, w tym trzy bezpłatne. Absolutnie nie poniesiecie żadnych kopców. Bilet wstępu obowiązuje jedynie na kopiec Kościuszki, ale w cenie macie wejście do muzeum i na wszystkie wystawy. Warto skorzystać.
- Weźcie udział w dowolnej krakowskiej tradycji. Obojętnie jakiej, ale tak żebyście byli tam na żywo, a nie oglądali relację znajomych na Facebooku. Może to być Emaus, Rękawka, pochód Lajkonika, Parada Smoków, Parada Jamników czy też konkurs szopek krakowskich na Rynku. Na tę ostatnią tradycję musicie poczekać do grudnia, ale tak naprawdę w każdym miesiącu coś się dzieje.
- Zjedźcie coś krakowskiego. Często idąc na miasto podążamy utartymi szlakami restauracji i kawiarni. A może by tak zmienić przyzwyczajenia? Odszukać handelek, gdzie zjecie śniadanie po krakowsku. Zjeść pysznego obwarzanka lub bajgla. Zamiast tradycyjnych deserów spałaszować strudel czy sernik krakowski. Natomiast miłośnikom wytrawnych przekąsek polecam maczankę po krakowsku.
Tak naprawdę rzeczy, które możecie robić w Krakowie jest mnóstwo. Niezależnie czy jesteście mieszkańcami czy turystami. Nie ma znaczenia czy podróżujecie sami czy zwiedzacie Kraków z dziećmi. Ważne, aby próbować nowych rzeczy, podejmować nowe aktywności. Po kilku takich mini wyzwaniach nabierzecie apetytu na więcej. Czego Wam życzę na Nowy Rok 🙂
