Atrakcje dla dzieci na bulwarach wiślanych czyli dlaczego warto zabrać swoje pociechy na spacer. Zwłaszcza teraz, kiedy mamy mało ruchu, zdecydowanie za mało. Warto zadbać o kondycję i odporność we własnym zakresie. Na pewno fajną opcją będą parki, lasy, ogród botaniczny. Natomiast nie ukrywajmy, ale dla dzieci największe znaczenie będzie mieć atrakcja. Coś, co ich zaciekawi, przyciągnie uwagę, sprawi, że nie będą marudzić. Bulwary wiślane zapewnią Wam to wszystko. Więc jeśli zastanawiacie się, gdzie iść na spacer lub jak uatrakcyjnić wycieczkę rodzinną po Krakowie zapraszam na wpis.
Atrakcje dla dzieci na bulwarach wiślanych
Oczywiście bulwary ciągną się w Krakowie dobry kawałek. Jeśli lubicie długie spacery możecie pokusić się o dłuższy spacer. Natomiast jeśli macie pod opieką maluchy wybierzcie krótszą trasę. Mój dzisiejszy wpis jest propozycją dla małych i dużych turystów. Niezależnie od wieku i zainteresowań.
Zakole Wisły
Zakole na wysokości hotelu Sheraton to jeden z najbardziej urokliwych zakątków Krakowa. Świetnie sprawdzi się na romantyczne i rodzinne przechadzki. Zobaczycie tam statki, które cumują i działają jako restauracje. To świetny moment, aby opowiedzieć dzieciom o dawnej żegludze po Wiśle. Zastanowić się, co przewożono na statkach, jakie niebezpieczeństwa mogły czyhać na podróżnych, i czy w Wiśle mieszkają rusałki?
Smok wawelski
Za zakola Wisły macie przysłowiowy rzut beretem do kolejnej atrakcji, czyli Smoka Wawelskiego. To chyba najbardziej rozpoznawalna postać Krakowa. Co prawda Smocza Jama jest zimą zamknięta, ale zawsze można zerknąć na wejście. I przede wszystkim zrobić sobie zdjęcie ze Smokiem. Stoi on cały czas, bez względy na pogodę. Jeśli się nie zepsuje to zieje ogniem co 3-5 minut. Ale najważniejsza sprawa to ta, że smok ostatnio zyskał towarzystwo!
Owca z lego pod Wawelem
Pamiętacie legendę o Smoku? Zgodnie z podaniem stworowi zaszkodziły skóry z owiec wypchane siarką. W każdym razie do Bożego Narodzenia koło Smoka będzie stać owca wykonana z klocków lego. Wygląda jak żywa i też zieje ogniem. Dzięki niej dzieci dokładnie zapamiętają tę piękną krakowską legendę. Owcę można dotknąć, pogłaskać, albo zrobić sobie z nią pamiątkowe zdjęcie.
Pomnik Dżoka
Skoro jesteście już przy Smoku to koniecznie wybierzcie się w odwiedziny do kolejnego bardzo sympatycznego bohatera. Niedaleko Smoka, na wprost Mostu Grunwaldzkiego znajduje się pomnik Dżoka, czyli pieska, który na bulwarach czekał na swojego pana. To piękna i wzruszająca historia, a sam pomnik upamiętnia nie tylko Dżoka, ale i psią wierność.