wakacje w Krakowie w czasie koronawirusa
Aktualności

Wakacje w Krakowie w czasie koronawirusa

Wakacje w Krakowie w czasie koronaiwrusa czyli jak wyglądały wycieczki, co się zmieniło w kwestii zwiedzania. Wakacje praktycznie dobiegają końca. Za tydzień uczniowie wrócą do szkół, a jesień tradycyjnie była czasem wycieczek szkolnych. Pewnie zastanawiacie się jak to będzie, czy wycieczki dojdą do skutku, w ogóle czy warto je organizować? Jak wygląda zwiedzanie Krakowa w 2020 roku na tle zeszłorocznych wakacji ? Czas na pierwsze podsumowanie sytuacji.

Wakacje w Krakowie w czasie koronawirusa

Wbrew wcześniejszym obawom wakacje w Krakowie można uznać za udane. Jako licencjonowany przewodnik obawiałam się kompletnego zastoju w wycieczkach. Nic podobnego nie miało na szczęście miejsca. Natomiast kilak istotnych różnic można było zauważyć. Po pierwsze w Krakowie było dużo mniej ludzi niż w poprzednich latach. W wielu turystycznych miejscach takich jak Stare Miasto, Wzgórze Wawelskie czy Kazimierz dominowali przede wszystkim Polacy. Nie widać było tłumów turystów z Azji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Włoch czy Hiszpanii. Grupy, które spotykaliśmy „na mieście” najczęściej było nieliczne. Ponadto większość grup miała zestawy słuchawkowe, co pomagało zachować bezpieczny dystans i znacznie poprawiło komfort zwiedzania wszystkich turystów.

Bezpieczeństwo

Oczywiście są miejsca bardziej oblegane oraz te spokojniejsze. Ale na pewno da się zwiedzać w spokoju, bez dzikich tłumów i czekania w kasie po bilety. Jednak turyści, którzy przyjechali do nas z Pomorza, Zakopanego podkreślali, ze w Krakowie naprawdę jest spokojnie i luźno. Dało się wypocząć, zwiedzić miasto bez tłumu osób tuż obok. Dotyczy to także najpopularniejszych miejsc takich Wawel czy Podziemia Rynku. Ponadto wszędzie były ustawione pojemniki z płynem do dezynfekcji, a w muzeach obowiązkowo rękawiczki dla turystów. Wiele osób decydowało się przede wszystkim na zwiedzanie plenerowe. I słusznie, ponieważ wycieczki do muzeów i wszelkich wnętrz można zostawić na mniej sprzyjającą aurę. Sporo turystów decydowało się też na zwiedzanie indywidualne. Zresztą ja sama w związku z sytuacją epidemiczną w tym sezonie nie proponowałam tzw. wycieczek łączonych. W związku z tym dominowały wycieczki dla indywidualnych turystów oraz Rodzinny Kraków czyli wycieczki dla rodzin z dziećmi.

Noclegi

Mniejsza liczba turystów przełożyła się też na ofertę noclegową. Podczas tych wakacji moi turyści nie mieli żadnych problemów z rezerwacją noclegów. Prawie 70% moich gości nie rezerwowała noclegów z dużym wyprzedzeniem. Bez problemów znajdowali fajne miejsca noclegowe spontanicznie, niekiedy w trakcie podróży do Krakowa. Ponadto wiele osób chwaliło oferty last minute. Oczywiście większość obiektów przyjmowała płatność bonami turystycznymi, więc akurat u nas nie było z tym problemów. Najłatwiej było znaleźć fajną ofertę na booking.com lub airbnb.pl. Osobiście też  bardzo polecam te portale. Największa różnica w hotelach dotyczyła serwowania posiłków. Hotele zrezygnowały z bufetów ze swobodnym dostępem. W większości kelnerzy serwują zamówione dania do stolika. W hotelach, które utrzymały bufet obsługa nakłada wszystko na talerze.

Muzea

Tak jak pisałam wcześniej, w większości obiektów nie było problemu z rezerwacją miejsc. Oczywiście zdarzały się wyjątki, na przykład we wtorki, czyli dniu bezpłatnego wejścia do Podziemi Rynku, bilety rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Jednak do tego muzeum, jak i do Fabryki Schindlera warto wcześniej zarezerwować wejściówki. W muzeach obowiązywały maseczki lub przyłbice. W niektórych oddziałach były przygotowane dla turystów jednorazowe rękawiczki, w innych wystarczyło przed wejściem na ekspozycję zdezynfekować dłonie. Wśród zwiedzających też dominowali turyści indywidualni. Natomiast grup zorganizowanych było znacznie mniej i co najważniejsze – było o połowę mniej liczne niż w zeszłym sezonie.

Na mieście

Podobne sytuacje obserwowaliśmy na mieście. Do sklepów czy środków komunikacji publicznej trzeba założyć maseczkę. Jeśli nie nosicie jej na co dzień, warto mieć ją ze sobą, aby założyć ją tam, gdzie jest wymagana. Jeżeli nie musieliśmy to nie korzystaliśmy z komunikacji miejskiej. Akurat wakacje w Krakowie to czas rozkopów, remontów, objazdów, słowem chaosu komunikacyjnego. Zdecydowanie szybciej i bezpieczniej było pokonywać niektóre odcinki pieszo. Moi turyści nie mieli też kłopotów ze znalezieniem stolika w upatrzonych przez siebie restauracji. Z odrobinę większym obłożeniem trzeba było się liczyć w weekendy, wtedy bezpieczniej jest wcześniej dokonać rezerwacji. Natomiast w dni powszednie było przyjemnie pusto. We wszystkich też restauracjach czy kawiarniach obsługa na bieżąco dezynfekowała stoliki. Jeśli chodzi o ceny to tutaj mieliśmy największe zróżnicowanie. O tym, czy w Krakowie jest drogo więcej pisałam w tym wpisie. Tak naprawdę wszystko zależało od miejsca, w którym chcieliście zjeść.

Podsumowanie

Wakacje w Krakowie w czasie koronawirusa można uznać za udane. Wszystko odbywało się sprawnie, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Ogromnym plusem zaistniałej sytuacji była mniejsza ilość turystów, co przełożyło się korzystniejsze ceny noclegów czy dostępność biletów. Na podstawie informacji zwrotnej od moich turystów mogę zapewnić, że wszyscy są zdrowi, czują się doskonale i są zadowoleni z pobytu w Krakowie.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *